Nantes 0:1 Monaco

Najciekawsze spotkanie weekendu zakończyło się 0:1 dla podopiecznych Claudio Ranieri’ego. AS Monaco tym samym zrehabilitowało się za ostatnie słabsze wyniki w lidze.

Martwi z pewnością słaba postawa Radamela Falcao. Zawodnik AS Monaco nie wykorzystał trzech dogodnych sytuacji do strzelenia gola, miejmy nadzieję, że sam zainteresowany obudzi się i zacznie strzelać.

Do bohatera tego spotkania można śmiało mianować Obbadi’ego i Jamesa który asystował przy bramce tego pierwszego.

Dzięki wygranej Monaco nie straciło dystansu do Lille oraz Paris Saint-Germain. Strata do drugiej lokaty w tabeli wynosi w przypadku tego zespołu zaledwie jeden punkt. Nantes spadło z kolei na piąte miejsce w stawce.

FC Nantes – AS Monaco 0:1 (0:0)
0:1 Obaddi 70′

Nantes: Riou – Cissokho, Vizcarrondo, Cichero, Veigneau – Touré, Deaux – Gakpé, Veretout, Bessat, Djordjevic (cap.)
Rezerwowi : Zelazny, Djidji, Alhadhur, Trébel, Nicolita, Bedoya, Aristeguieta

Monaco: Subasic – Raggi, Carvalho, Abidal (cap.), Kurzawa – Toulalan, Obbadi, Moutinho – Rodriguez – Rivière, Falcao
Rezerwowi: Romero, Tisserand, Isimat-Mirin, Pi, Poulsen, Germain, Martial