Z bólem serca wystawiamy oceny za spotkanie z Lyonem:
SUBASIC – Niestety reprezentant Chorwacji nie pomógł, a przy paru sytuacjach też się niepewnie zawahał.
DIRAR – Jardim wciąż próbuje naszego pomocnika na prawej flance obrony, ale niestety tym razem nieskutecznie.
CARVALHO – Nie można mieć pretensji do doświadczonego obrońcy. Kilka udanych interwencji.
RAGGI – Gorzej od Carvalho, ale bez większych wtop.
KURZAWA – Najlepszy Monegasque tego wieczoru. Naprawdę coraz głośniej mówi się o powołaniu do pierwszego zespołu Trójkolorowych.
TOULALAN – Nie było widać tej klasy z poprzednich spotkań, choć nie zabrakło zdecydowanych odbiorów.
KONDOGBIA – Geoffrey zagrał na swoim poziomie. Niczym się nie wyróżnił, ale też mocno przyczepić się do gry w pomocy nie można. Asysta na plus.
MOUTINHO – „Gdzie jest Joao?” – wołali kibice. Totalnie niewidoczny. Nie jest to zasługa drużyny Lyonu, która wyłączyła naszą gwiazdę z gry, a niego samego. Portugalczyk nie wyciągnął z siebie zbyt wiele, nie pokazywał się do gry. Czyżby bunt ze względu odejścia najbardziej znaczących graczy?
FERREIRA-CARRASCO – Po ostatnim małym sukcesie w postaci pierwszego powołania do swojej obecnie mocnej narodowej ekipy Yannick chciał wiele dla Monaco. Dużo biegał, był w miarę aktywny, ale skutku niestety to nie przyniosło.
BERBATOV – Ewidentnie brakowało Bułgarowi tego playmakera. Za dużo niewykorzystanych sytuacji.
OCAMPOS – Bramka dedykowana swojemu przyszłemu synkowi weszła nam w pamięć. Mogło być lepiej.
77′ GERMAIN – Słaby występ. Nic dodać, nic ująć.
77′ MARTIAL – Wreszcie Martial wchodzi i coś się zaczyna dziać. I to na plus! Dwie dynamiczne akcje, które mogły zakończyć się golami. Jednak tablica niezmiennie wskazywała 2:1 dla gospodarzy.
LEO JARDIM – Niestety obiecanego ofensywnego stylu nie zdołaliśmy ujrzeć. Zmiany też powinny zostać dokonane nieco wcześniej. Zobaczymy co nasz nowy szkoleniowiec przygotuje na wtorkowe starcie z Bayerem, choć nasza cierpliwość zawsze ma prawo się wyczerpać.
DAGHE MUNEGU – Przerwa reprezentacyjna najwięcej dała Layvinowi. Niektórzy mogliby wykazywać podobne chęci i ambicję do gry, a może trzy punkty stałyby się faktem.
NA MINUS – Jak wyżej – Joao Moutinho. Zobaczymy co będzie dalej.
WNIOSEK: Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu. Teraz przed nami wielce oczekiwana Liga Mistrzów. Może w niej wykażemy się większą skutecznością.