Co z tym Falcao? Takie pytanie może zadawać sobie wielu kibiców AS Monaco. Zdania na temat przybycia zawodnika są podzielone, niektórzy go tutaj nie chcą ze względu na wysoką kwotę, drudzy natomiast są za.
Na łamach SkySports, podobno zawodnik stwierdził, że nigdzie się nie wybiera twierdząc: „Nic o tym nie wiem, a jedyne co mam w głowie to Atletico Madryt. Trzymam się z dala od tego wszystkiego. Gdyby gazety były wyznacznikiem, ja byłbym już chyba we wszystkich zespołach w Europie, jak Chelsea, Real czy Manchester United. W żadnym z artykułów, którego zostały o mnie napisane nie znalazłem zaś prawdy. Jedyną prawdziwą rzeczą jest wiążący mnie do 2016 roku kontrakt, cała reszta to spekulacje. Oczywiście nic nie wiem także o Monaco.”
Natomiast wczoraj ukazał się artykuł z udziałem bramkarza AS Monaco – Danijelem Subasic’em. Który stwierdził, że Radamel na 90 procent jest zawodnikiem Monaco: ”
– Powiem ci, co słyszałem. Falcao na 90 procent jest w Monaco. Na pewno to jest to, co nam powiedzieli z małą możliwością, że Atletico może go stracić tylko jeśli do gry włączy się Real Madryt. Teraz to jednak mało prawdopodobne. Jeśli on nie odejdzie na Bernabeu, przyjdzie do Monaco. Mówi się, że zapewnienie awansu do Ligue 1 to dopiero początek. W planach klubu jest zakontraktowanie pięciu lub sześciu najlepszych graczy.
Co jest prawdą a co nie? Chyba nikt tego jeszcze nie wie, a nawet sam Falcao. Jedno jest pewne, że w takiej niepewności pozostaniemy do momentu gdy sam klub Monaco nie zdementuje tej informacji…czyli nigdy.
Cóż, takie życie fanatyka. Jednak powiem wam szczerze,że wolę takie rzeczy czytać niż takie jak Monaco się sypało.. niektórym to się jednak nie dogodzi .
Miej pretensje do mediow, a kibice maja prawo wybrzydzac .
To tylko plotki i tak Falcao nie przyjdzie bo jest za drogi dla As Monaco.