AS Monaco niespodziewanie przegrało ligowe spotkanie z Caen 0:1. Niestety aż trzy poprzeczki zaliczyło Monaco, to daje nam odpowiedź na to, że podopieczni Claudio Ranieriego mimo naporu przez 90 minut na bramkę Caen, po prostu nie mieli szczęścia.
Mimo tej przegranej ciągle zachowujemy fotel lidera, nawet jak Nantes wygra (jeszcze nie rozegrali swojego meczu). Zwycięskiego gola zdobył Poyet już w 7 minucie spotkania. Miejmy nadzieję, że mimo tej porażki, gdzie nie zagraliśmy źle, wyciągniemy wnioski. Kibice z pewnością są zawiedzeni tym, że nie było tutaj zwycięstwa. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, każda drużyna która gra przeciwko Monaco chce nasz oficjalny awans przełożyć jak na najdalszą datę.
Warto odnotować też, że sędziowie w tym spotkaniu nie popisali się w kilku sytuacjach. Piłkarze Caen okazali najwyższy kunszt aktorstwa. Tak wiec w tym dniu wszystko było przeciwko Monaco. Skrót z tego spotkania niebawem..
AS Monaco: Subasic – Kagelmacher, Medjani, Raggi, Tzavellas – Mendy, Obbadi – Dirar, Ocampos – Rivière, Germain (cap)
Rezerwowi: Sourzac, Wolf, Ndinga, Bajrami, Touré
SM Caen: Perquis – Calvé, Wagué, Sorbon (cap), Seube, Guerreiro – Agouazi, Montaroup – Nabab, Nangis – Poyet.
Rezerwowi: Bosmel, Pierre, Fajr, Kebano, Kim
(J35) ASM FC 0-1 SM CAEN, Highlights przez ASMONACOFC
Szkoda tej przegranej, bylismy lepsi no ale cóz… nie zawsze wygrywa lepszy : )
wez nie wstawiaj tego foto ustawienia z livesports, bo ono nie jest prawdziwe. na oficjalnej masz dobrze zobrazowany sklad 😉 damy rade z awansem, pewnie nawet gdy wszystko przegramy to sie znajdziemy w L1, choc za tydzien z nimes tylko 3 pkt! ALLEZ ASM!
już masz zmienione 🙂 co do tych meczów to po co sobie robić nerwówką.. zupełnie niepotrzebnie
Szkoda szkoda szkoda!!!!
Przegraliśmy….Mieliśmy więcej sytuacji strzeleckich. To my powinniśmy wygrać ale było odwrotnie.