Emmanuel Riviere był szczęśliwy po meczu z Montpellier. Zawodnik strzelił swojego pierwsze hat-trick’a w karierze.
— To mój pierwszy hat-trick w karierze, to pozostanie w mojej pamięci na całą karierę. Miałem dobry okres przygotowawczy, trener wprowadził mnie dlatego jako drugiego napastnika. W końcu wyleczyłem uraz kostki i jestem tutaj z wami.
— Falcao to mój dobry kumpel, nie ma pomiędzy nami nienawiści, jesteśmy profesjonalistami. Każdy ma ambicje aby grać, ale jak widać trener daje każdemu pograć kto jest w dobrej dyspozycji, nie ma podziału na gwiazdy.
Brawo Riviere.
Może i nie jedyny w obecnym sezonie?