Ricardo Carvalho, niektórzy by pomyśleli, że przyjście tego zawodnika będzie się wiązało z odcinaniem kuponów sławy… jednak Ci co tak myśleli pomylili się. Zawodnik jest wiodącą postacią linii obrony AS Monaco i sam zainteresowany stwierdził, nie ma zamiaru powiedzieć ostatniego słowa na Europejskiej arenie.
– Jestem dumny z tego, że obecnie jesteśmy na 1 miejscu w tabeli. Jestem zadowolony z zespołu i z siebie, dobrze przepracowałem przygotowania do tego sezonu, teraz widać tego efekty. Czuje się przydatny w zespole i zawsze chce grać w pierwszym składzie.
– Radziłem sobie z Gignacem, zawodnik ten sprawiał dużo trudu, ale ja i Eric daliśmy radę. Byliśmy czujni i myślę, że mimo wszystko ten mecz z Olympique wygraliśmy zasłużenie.
– Tak, byłem zaproszony na Losowanie Uefa i byłem tym zaszczycony. Wygrałem przecież Ligę Mistrzów z Porto. Nie było z tym problemu, mecz z Olympique był ważnym spotkaniem, ale chętnie przyjąłem to zaproszenie.