Oświadczenie ASMonaco.pl

Źródło: ASMonaco.pl / Zdjęcie: ASMonaco.pl / Logo ASMonaco.pl.


Kilka słów od redakcji ASMonaco.pl

Istnienie i funkcjonowanie serwisu ASMonaco.pl każdego dnia wypełnia nas poczuciem dumy. Treści tu zawarte tworzymy dzięki pielęgnowanej przez lata pasji oraz niesłabnącej sympatii względem klubu piłkarskiego z Księstwa. Losy zespołu, podobnie jak członków redakcji, były ostatnimi czasy różne, ale dziś znów razem stoimy u progu kolejnego sezonu Ligue 1. Niebawem zawodnicy będą mieszać słodycz odniesionych zwycięstw z goryczą porażek, a my damy się ponieść emocjom i przelejemy je na łamy tej strony.

Piszemy o tym, aby uświadomić wam, jak wielką frajdę sprawia nam poświęcanie wolnego czasu na realizację własnych zainteresowań. ASMonaco.pl nie jest tworzone wyłącznie dla czytelników. Ten serwis powstaje również dla nas i czasami jest obrazem naszych chceń oraz nadziei. Było to choćby widoczne podczas ostatnich dni na rynku transferowym. Podobnie jak kibice Realu wypatrywali każdego, nawet najmniejszego szczegółu wskazującego na rychły transfer Jamesa do drużyny Królewskich, tak my przeczesywaliśmy internet szukając śladów zaprzeczających tej tezie. Konfrontacja taka mogła doprowadzić do ciekawej wymiany poglądów, a niestety skończyła się nawałnicą chamstwa przetaczającą się pod tekstami. Nie musimy i nie będziemy zgadzać się na tak skandaliczny poziom wypowiedzi. Zapraszamy was do współdzielenia emocji związanych z piłką nożną w ramach platformy, którą tworzymy. Wymagamy jednak spokoju, opanowania i kultury. W tych ramach również krytyka jest mile widziana. Jesteśmy świadomi wad, wiele spraw jest do przedyskutowania, niemniej nie pozwolimy na dominującą rolę pieniaczy.

Ten serwis naprawdę nie bierze udziału w wyścigu na sensacje, odsłony, czy kliki w reklamy. Nie budzimy się też co dziennie z myślą, przykładowo, o prześcignięciu konkurencyjnej strony w liczbie fanów na facebooku. Nas interesuje futbol i ulubiona drużyna. Przykro jest nam jedynie, że próbuje się nas wciągnąć w przepychankę mającą na celu odniesienie korzyści przez ludzi czerpiących satysfakcję z podsycania konfliktów. Gdy dodatkowo zdarza się, że nazywają oni siebie kibicami AS Monaco zamiast złości ogarnia nas przygnębienie.

Niestety coraz częściej docierają do nas oszczerstwa, pojawiają się zmanipulowane wypowiedzi, a nasze teksty są regularnie kopiowane i przedstawiane jako własne przez strony chcące wybić się na rosnącej popularności klubu. Nie uzurpujemy sobie prawa do bycia jedynymi, najlepszymi itp. Szanujemy kibicowskie ambicje niezależnie od stażu. Pod warunkiem, że za ambicjami idzie uczciwość. Patrząc na zaistniałą, stawiającą w niekorzystnym świetle polskich miłośników drużyny z Księstwa, sytuację z zażenowaniem, pragniemy jednoznacznie odciąć się od działań dążących do stworzenia wokół klubu atmosfery negatywnej rywalizacji. Informacji wystarczy dla każdej inicjatywy, starej i nowej. Respektujmy wzajemnie swoja pracę. Gramy do tej samej bramki. Wszyscy.

Z pozdrowieniami, załoga ASMonaco.pl