Lider tabeli grupy C fazy grupowej Ligi Mistrzów – AS Monaco zmierzy się w środowy wieczór z Benficą. Portugalczycy znajdują się pod ścianą, gdyż w dwóch dotychczasowych meczach nie zdobyli nawet jednego punktu.
Udanie rozgrywki Champions League rozpoczęli z kolei wicemistrzowie Francji, którzy mają w swoim dorobku cztery punkty. Monaco przewodzi w tabeli swojej grupy, mimo że tyle samo oczek na koncie ma także Zenit Sankt Petersburg.
Klub z Księstwa wygrał na inaugurację grupowych zmagań z Bayerem Leverkusen (1:0), a w drugiej kolejce podzielił się punktami właśnie z Rosjanami (0:0). Nieudanie swoją przygodę z LM rozpoczęła natomiast Benfica. Drużyna, która uchodziła za faworyta grupy przegrała zarówno z Zenitem (0:1), jak i Bayerem (1:3).
– Nie składamy broni. Nie jesteśmy jeszcze nawet na półmetku fazy grupowej i jeszcze wiele może się zdarzyć.
Jeśli Benfica zremisuje lub co gorsza przegra w Monako, jej szanse na awans stopnieją niemal do zera.
W składzie przyjezdnych zabraknie w środę kontuzjowanego Silvio i zawieszonego Artura. Monaco będzie musiało poradzić sobie natomiast bez Birji Lopeza i Dimitara Berbatova.
22.10. godz. 20:45 AS Monaco – Benfica
Przewidywane składy:
Monaco: Subasic; Kurzawa, Carvalho, Raggi, Fabinho; Bakayoko, Toulalan; Moutinho, Carrasco, Germain; Traore
Benfica: Artur; Pereira, Luisao, Eliseu, Lopez; Gaitan, Salvio, Samaris , Talisca; Lima, Derley
Będzie to ciężki mecz.