Tylko zwycięstwo we wtorkowym meczu z AS Monaco przedłuży szanse Benfiki na awans do 1/8 finału rozgrywek Ligi Mistrzów. Portugalska drużyna ma w swoim dorobku zaledwie jeden punkt i traci do wicemistrzów Francji cztery oczka w tabeli grupy C. AS Monaco natomiast przystąpi do tego spotkania w słabych nastrojach, ponieważ remis z Reims w lidze można uznać jako porażkę.
Oba zespoły zmierzyły się po raz pierwszy 22 października na Stade Louis II w Monako. Mecz ten zakończył się bezbramkowym remisem. Goli nie powinno zabraknąć jednak w rewanżu w Lizbonie. Postawiona pod ścianą Benfica musi powalczyć bowiem o zwycięstwo, natomiast AS Monaco również będzie chciało zrehabilitować się za ostatni mecz w lidze.
Portugalczycy rozegrali w tej fazie rozgrywek dopiero jeden mecz przed własną publicznością. Nie mogą wspominać go jednak zbyt udanie. Trzy punkty z Lizbony wywiozła bowiem drużyna Zenitu Sankt Petersburg. Benfica przegrała następnie na wyjeździe z Bayerem Leverkusen, a swój pierwszy punkt w fazie grupowej zdobyła w Monako.
Znacznie lepiej w rozgrywki LM weszła natomiast drużyna wicemistrzów Francji. Podopieczni Leonardo Jardima wygrali u siebie z Bayerem Leverkusen i zdobyli po punkcie przeciwko Zenitowi i Benfice. Obecnie, po na półmetku grupowej rywalizacji, zajmują z pięcioma oczkami drugie miejsce w tabeli.
Po kontuzji do składu Monaco wrócić może we wtorek Joao Moutinho. Kontuzjowany jest jednak nadal Dimitar Berbatov. Pod znakiem zapytania stoi występ Carrasco oraz Germaina którzy mają drobne urazy. Okazję gry przeciwko swojemu byłemu klubowi będzie miał Bernardo Silva. Jorge Jesus będzie miał natomiast do swej dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy z kadry pierwszego zespołu. Mecz od pierwszej minuty, kosztem Andreasa Samarisa rozpocznie Nicolas Gaitan.
04.11. godz. 20:45 Benfica – AS Monaco
Przewidywane składy:
Benfica: Lopez, Luisao, Pereira, Eliseu; Almeida, Gaitan, Salvio; Perez, Lima, Talisca
Monaco: Subasic; Fabinho, Carvalho, Kurzawa, Raggi; Moutinho, Kondogbia, Toulalan; Dirar, Traore, Ocampos