Aymen Abdennour przez długi czas leczył swój uraz, ale gdy powrócił do pierwszej jedenastki zespołu pokazuje, że jego talent z Tuluzy nie został odkryty przypadkiej. Zawodnik po wygranej z Zenitem stwierdził, że gra dla Monaco jest spełnieniem marzeń.
„Tak, nie grałem długo. Teraz wiem co straciłem, ale cieszę się, że teraz mogę być częścią tego zespołu. Gra dla Monaco jest spełnieniem marzeń, nie liczy się ilość kibiców a ich jakość. Jakość kibiców, zespołu i sztabu jest naprawdę na wysokim poziomie. Teraz czeka nas trudny mecz z Marsylią, ale tam również możemy wygrać. Świętujemy zwycięstwo, ale w lidze na koniec chcemy być w czolowej trójce, mam nadzieję, że uda nam się to.”