AS Monaco mogło dołączyć do grupy klubów walczących o mistrzostwo Francji. W zaległym meczu 25. kolejki Ligue 1 piłkarze z Księstwa zaledwie zremisowali bezbramkowo z Montpellier. Mimo straty punktów podopieczni Leonardo Jardima nie tracą swoich szans na zdobycie tytułu. Do prowadzącego Paris Saint-Germain tracą bowiem teraz siedem oczek.
Pierwsza połowa bez wątpienia zawiodła kibiców. Żadna ze stron nie potrafiła bowiem utrzymać inicjatywy. W 28. minucie blisko szczęścia był Morgan Sanson, który zdecydował się na strzał z dystansu. Jego uderzenie zdołał sparować Danijel Subasić. Do piłki dopadł jeszcze Lucas Barrios, ale jego dobitka pozostawiała wiele do życzenia.
W samej końcówce do siatki Montpellier trafił obrońca gospodarzy, Wallace, ale sędzia nie uznał trafienia. Dopatrzył się bowiem spalonego.
W 80. minucie Bernardo Silva otrzymał idealne podanie na jedenasty metr. Choć był kompletnie niepilnowany jego strzał z pierwszej piłki nie sprawił większych problemów Geoffrey’owi Jourdrenowi.
AS Monaco – Montpellier HSC 0:0
Wielka szkoda tego remisu strata tych 2 punktów może nam się odbić w końcowym rozrachunku.